Przypomnijmy, że zarząd Polskiej Grupy Górniczej przedstawił górnikom propozycję porozumienia w związku z sytuacją epidemiologiczną w Polsce. PGG zaproponowało skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień i proporcjonalne obniżenie zarobków o 20 proc. przez kolejne trzy miesiące od początku maja do końca lipca. Powodem takiej decyzji był fakt, iż zapotrzebowanie na energię elektryczną w ostatnim czasie zmniejszyło się o około 10-12 proc., co odbiło się na finansach spółki. Dodatkowo, niektóre ze spółek energetycznych zwróciły się do PGG S.A. z wnioskiem o renegocjację kontraktów handlowych i zmniejszenie dostaw węgla. Dlatego też zarząd spółki podjął decyzję o wdrożeniu "pakietu osłonowego", który ma "nie dopuścić do pogorszenia się sytuacji finansowej".
>>> Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!
Jak podawało w swoim oświadczeniu PGG obniżenie pensji miało pomóc w uzyskaniu wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej rzędu 70 milionów złotych. Związkowcy domagali się wprowadzenia jednego dnia tzw. postoju ekonomicznego, za który pracownicy otrzymywaliby 60 procent wynagrodzenia. Do podpisania umowy z PGG zachęcał związkowców we wtorek w Warszawie minister Jacek Sasin.
Polecany artykuł:
W czwartek 23 kwietnia przedstawiciele trzynastu central związkowych poinformowali, że uzależniają podpisanie umowy od przedstawienia planu naprawczego firmy. Podkreślili, że rozumieją powagę sytuacji i "konieczność pilnego prowadzenia działań antykryzysowych w spółce". Jednocześnie wyrazili obawy.
- Zasadnicze wątpliwości strony społecznej dotyczące projektu porozumienia przedstawionego przez zarząd PGG są związane z faktem, iż temu porozumienia nie towarzyszą żadne dodatkowe obwarowania gwarantujące załodze, że ich wyrzeczenia przyniosą zakładany efekt. Nie wiemy, czy po trzech miesiącach obowiązywania porozumienia, pracodawca nie wysunie propozycji dalszego obniżania wynagrodzeń i skracania tygodnia pracy czy też redukcji zatrudnienia, uzasadniając to koniecznością ratowania pozostałych miejsc pracy w spółce - czytamy w oświadczeniu związkowców. - Mamy obawy, że zgoda na porozumienie niezawierające żadnych gwarancji funkcjonowania kopalń i zakładów zrzeszonych obecnie w Polskiej Grupie Górniczej co najmniej na dekadę, może być faktycznie zgodą na dalsze obniżanie wynagrodzeń i ograniczanie zatrudnienia w kopalniach i zakładach PGG - dodali.
Strona związkowa oczekuje na przedstawienie programu naprawczego do 4 maja. - Tylko kompleksowo prowadzone działania antykryzysowe, połączone z programem naprawczym w firmie mogą zyskać akceptację załogi, gdyż dają nadzieję na skuteczność podjętych działań, a tym samym pozwalają na wiarę w sens wyrzeczeń, jakie będą ponosić pracownicy PGG rezygnując z istotnej części swoich wynagrodzeń - podsumowali związkowcy.