Andrzej K. został zatrzymany po tym, jak w sierpniu 2017 r. napadł na 12-latkę przy ul. Floriańskiej w Chorzowie. Mężczyzna wieczorem podbiegł do swojej ofiary, szarpał ją i bił, a później wciągnął w krzaki. Podduszał 12-latkę i wówczas dopuścił się tzw. innej czynności seksualnej. napastnik został jednak spłoszony przez przechodniów. Dziewczynka wróciła do domu i o wszystkim opowiedziała rodzicom, a ci zgłosili sprawę na policję.
>>> Makabryczne odkrycie pod Kluczborkiem! Kobieta zabiła swoje dziecko zaraz po urodzeniu?
Funkcjonariusze szybko ustalili, że może chodzić o 27-latka z Chorzowa. Zatrzymali go dopiero następnego dnia, bo Andrzej K. ukrywał się przed policją. 27-latek przyznał się do przestępstwa. W toku śledztwa okazało się, że 12-latka nie jest jedyną ofiarą chorzowianina. Pokrzywdzonych było również pięć dorosłych kobiet.
Rozprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami. W czwartek, 13 grudnia, sąd ogłosił wyrok. Andrzej K. został skazany na 15 lat więzienia za doprowadzenie kobiet do innej czynności seksualnej, naruszenie nietykalności cielesnej oraz gwałt. Wszystkie te przestępstwa popełnił w warunkach recydywy. O warunkowe zwolnienie skazany może ubiegać się dopiero po 12 latach.