Żeby powstała kopalnia, trzeba było wydrążyć szyb. 1 Bzie budowano przez 6 lat od 2010 r. Szyb sięga 1,1 km w głąb ziemi. Na początku 2019 r. z kopalni „Borynia-Zofiówka-Jastrzębie” wyodrębniono struktury nowego zakładu górniczego na początku tego roku. Zasoby węgla do wydobycia oszacowano na 180 mln t. 95 proc. zalegającego w pokładach węgla, to wysokiej jakości węgiel koksowy. To najdroższy, obok antracytu, sortyment węgla kamiennego. Minie jednak od dwóch do trzech lat, nim w nowej kopalni ruszy wydobycie. Szacowane jest na ok. 2 mln ton rocznie. Na razie w kopalni pracuje 223 ludzi. Teraz m.in. drążą dwa przodki. Docelowo w kopalni będzie zatrudnionych ok. 2 tys. pracowników.
19 września JSW dostała (od ministra środowiska) koncesję badawczą na złoża w Lubelskim Zagłębiu. Teraz funkcjonuje tam tylko jedna kopalnia – „Bogdanka”. „Dla firmy surowcowej, takiej jak JSW, najistotniejsze jest zapewnienie dostępu do zasobów węgla koksowego. JSW zamierza to robić nie tylko poprzez inwestowanie w dostępne już złoża, ale również w udostępnianie nowych złóż i nowych poziomów wydobywczych. Baza zasobowa będzie stale powiększana, zwłaszcza w przypadku węgla koksowego typu 35. Poszukiwanie nowych złóż wpisuje się w strategię rozwoju JSW, która ma na celu zabezpieczenie wydobycia do 2030 roku” – podkreśla w komunikacie spółki Tomasz Śledź, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych. Po 1989 r. w Polsce wybudowano tylko jedną kopalnię węgla kamiennego. „Budryk” pracuje od 1994 r. W opinii ekspertów branży górniczej dla zaspokojenia zapotrzebowania na węgiel energetyczny trzeba wybudować co najmniej dwie kopalnie. Polskie kopalnie wydobyły w 2018 r. 63 mln ton węgla kamiennego, czyli o ok. 2,1 mln ton mniej niż rok wcześniej.