Policja wezwała Kacpra, bo mówił do tłumu przez tubę. Absurdalna sprawa trafi do sądu

i

Autor: Facebook; Kacper Hołda Policja wezwała Kacpra, bo mówił do tłumu przez tubę. Absurdalna sprawa trafi do sądu

Policja wezwała Kacpra, bo mówił do tłumu przez tubę. Absurdalna sprawa trafi do sądu

2021-01-20 11:12

Kacper Hołda, asystent Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, wicemarszałek Senatu, został wezwany przez policję w Katowicach na przesłuchanie. Chodzi o to, że w trakcie Strajku Kobiet mówił do tłum przez... tubę. „Naruszono ustawę o ochronie środowiska”, zarzucono mu. Absurdalna sprawa znajdzie swój finał w sądzie!

Strajk Kobiet w Katowicach. Kacper Hołda wezwany za użycie tuby

We wtorek, 19 stycznia, o godz. 13:45 w Komisariacie Policji przy ul. Stawowej 8 w Katowicach pojawił się Kacper Hołda, asystent wicemarszałek senatu Gabrieli Morawskiej-Senackiej. Został wezwany przez policję na przesłuchanie w sprawie strajku kobiet, który odbywał się na ulicach Katowic. - Zostałem wezwany jako sprawca wykroczenia z art. 50 KW, który głosi, że nie opuściłem zbiegowiska publicznego po wezwaniu właściwego organu - tłumaczy Kacper w swoich mediach społecznościowych. Drugi zarzut, jak podaje "Gazeta Wyborcza", miał dotyczyć naruszenia ustawy o ochronie środowiska, bo asystent Morawskiej-Senackiej mówił do tłum przez tubę. - Nie jest to jedyna osoba, której taki zarzut został postawiony. Nie możemy traktować spraw wybiórczo. Jeśli zgromadzony materiał dowodowy jasno przedstawia, że popełniono nie jedno, ale dwa wykroczenia, nie stawiamy jednego, ale dwa zarzuty - mówi "Wyborczej" rzeczniczka katowickiej policji, Agnieszka Żyłka, wskazując, że istnieje przepis mówiący o niedozwolonym wywoływaniu hałasu w przestrzeni publicznej. 

Strajk Kobiet w Katowicach. Mecenas Hołdy: "To absurd"

"Czy walka o prawa człowieka przeciwko władzy która z żadnym prawem się nie liczy jest zbiegowiskiem? Czy policja która pałuje bezbronne kobiety i psika gazem posłanki z immunitetem jest właściwym organem? Pewnie nigdy się tego nie dowiem. Tak samo jak nie dowiem się kiedy popełniłem to wykroczenie, bo na wezwaniu nikt nie postanowił mnie poinformować", napisał na Facebooku Kacper Hołda. I choć za oba wykroczenia grożą grzywny, to sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie Kacper chce walczyć o swoje prawa. - Nawet jeśli ktoś ubiega się o pozwolenie na zorganizowanie demonstracji, nie ma obowiązku otrzymania oddzielnej zgody na używanie urządzeń nagłaśniających. To absurd. Istotą zgromadzeń jest to, że się przemawia. Nie istnieje coś takiego jak zgoda na używanie tuby lub mikrofonu - mówi mecenas Marek Stańko, pełnomocnik Hołdy, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". 

10 tysięcy złotych kary za Strajk Kobiet pod domem burmistrza Namysłowa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki