Kamilek z Częstochowy... Cała Polska przez kilka ostatnich tygodni trzymała kciuki za życie 8-letniego chłopca. Niestety, w poniedziałek, 8 maja, ta nadzieja zgasła. Serce Kamilka przestało bić. Po tym wszystkim, czego dowiadujemy się o tej sprawie, wielu z nas mogłoby zadać sobie pytanie: czy na pewno nie dało się zrobić nic więcej, by ochronić Kamilka przed tym okrutnym losem? Tak naprawdę nie wiadomo, jak długo trwał jego koszmar. Wiadomo natomiast, że zanim skatował go ojczym, Dawid B., co po wielotygodniowej walce o życie w szpitalu ostatecznie skutkowało śmiercią chłopca, Kamilek próbował zaalarmować otoczenie, że dzieje mu się krzywda. Sygnałów jednak nikt nie zauważył. Zawiedli go więc wszyscy. Nie tylko ci, którzy mieli mu być najbliżsi, ale również otoczenie: szkoła, sąsiedzi, znajomi...
Nad sprawą Kamilka z Częstochowy pochylamy się w naszym programie "Pokój Zbrodni". Wideo znajdziecie powyżej.
Listen on Spreaker.