Któż nie zna tego misia? To jednak nie z okazji jego narodzin ustanowiono ten dzień. „Kubuś Puchatek” ujrzał światło dzienne w 1926 r., ale jego twórca – Alan Alexander Milne urodził się 18 STYCZNIA (1882-1956). Tak po prawdzie, to powinien być to Dzień Twórcy Kubusia Puchata, ale nie czepiajmy się szczegółów. Pisarz kojarzony jest tylko z „puchatowką” twórczością. I słusznie. Co prawda napisał powieść sensacyjną, ale to twórczość adresowana do dzieci, o tak uniwersalnym charakterze, że i również do dorosłych, przyniosła mu sukces. Puchatkowe książki za jego życia wydano w 12 językach i nakładzie 7 mln egzemplarzy. Mały miś wsławił się tym, że często dzielił się ze swym otoczeniem życiowymi spostrzeżeniami. Przytoczmy kilka złotych myśli Misia Kubusia Puchatka, które NIC A NIC NIE STRACIŁY NA AKTUALNOŚCI.
• „– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”.
• „– Jaki dziś dzień? – zapytał Puchatek.
– Dziś – odpowiedział Prosiaczek. Na to Puchatek:
– To mój ulubiony dzień”.
• „– Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ?
– Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje”.
Jak widać każdy dzień, nie tylko 18 stycznia, jest okazją do przeczytania opowiadań o Misiu o Bardzo Małym Rozumku, który wcale taki głupi nie był, a wręcz odwrotnie.
Polecany artykuł: