Kasia z Siemianowic Śląskich nie żyje. Kobieta zaginęła 19 grudnia
Komunikat o zaginięciu Katarzyny D. pojawił się 19 grudnia. Zdjęcie mieszkanki Siemianowic Śląskich obiegło szybko media społecznościowe. Jak informowano, 33-latka podróżowała swoim samochodem marki volkswagen. Kobieta powiedziała bliskim podczas ostatniej rozmowy, że znajduje się między Katowicami i Krakowem, gdzie przebywała przed śmiercią. Potem słuch o niej zaginął. Telefon kobiety był nieaktywny. Po jakimś czasie znaleziono auto należące do Katarzyny. Volkswagen znajdował się nieopodal mostu w Jankowicach. Rozpoczęto poszukiwania. Niestety, po 10 dniach tragiczna prawda wyszła na jaw.
Jak podaje serwis przelom.pl, ciało 33-latki znaleziono w Wiśle w okolicach Skawiny. Policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich. Zwłoki zabezpieczono do sekcji. Ona pozwoli wyjaśnić, co było przyczyną śmierci kobiety.