- Doszło do zawalenia się tyłu kamienicy przy ul. Dworcowej. To budynek prywatny, który przechodził remont. Na miejscu są już służby - straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Z sąsiedniej kamienicy ewakuowano mieszkańców - poinformowali przedstawiciele samorządu na oficjalnym profilu Chorzowa w portalu społecznościowym.
Zobacz także: Ela i Adam brali ślub, gdy ich dom legł w gruzach. Wybuch gazu zniszczył ich marzenia [ZDJĘCIA]
Na miejscu, obok strażaków z Chorzowa, pracują także jednostki m.in. z Katowic i Gliwic. Na miejsce skierowano także specjalistyczną grupę poszukiwawczo-ratowniczą z Jastrzębia-Zdroju z psami szkolonymi do poszukiwania ludzi w gruzowiskach. Przed przystąpieniem do zabezpieczania ruin strażacy i inne służby chcą mieć stuprocentową pewność, że pod gruzami nikogo nie ma.
- Mamy nadzieję, że z racji tego, iż budynek z powodu remontu był niezamieszkany, nikt w nim nie przebywał - wskazują przedstawiciele miejskich służb.
Z trzypiętrowej ceglanej kamienicy ocalała jedynie niewielka część, przy ścianie frontowej - zawalił się duży fragment dachu oraz wszystkie kondygnacje w tylnej części budynku. Powstało wysokie na kilka metrów gruzowisko z fragmentów zwalonych murów oraz drewnianych i metalowych konstrukcji wewnętrznych. Na miejscu jest m.in. inspektor nadzoru budowlanego.