Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy cessny, którą pilotował pułkownik Marek Gładysz. Wojskowy leciał ze swoją 80-letnią matką, gdy samolot rozbił się na polu 2 czerwca po godzinie 18. Niestety, zarówno pilot jaki jego matka, zginęli na miejscu.
Czytaj także: Katastrofa cessny w Rębielicach Królewskich: Płk. Marek Gładysz zginął razem z matką
Jak informowała policja, oficjalne potwierdzenie tożsamości ofiar będzie możliwe dopiero po sekcji zwłok, a ta, jak informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, ma odbyć się w czwartek, 9 czerwca.
- Wstępne wyniki sekcji zwłok będą znane najprawdopodobniej następnego dnia, czyli w piątek - informuje prok. Ozimek.
Śledztwo w sprawie katastrofy zostało wszczęte tuż po zakończeniu pracy Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczychnaw miejscu wypadku. Oględziny zakończyły się w piątek, 3 czerwca.
Tragiczna śmierć płk. Marka Gładysza. Gen. Różański: Marek był antysystemowcem. Profesjonalistą o ogromnej wiedzy
Jak informowała wcześniej prokuratura, śledczy zabezpieczyli dokumentację i licencję pilota. Zabezpieczono również próbki paliwa. Przeprowadzono także oględziny wraku i miejsca, w którym rozbiła się cessna.