Katechetka kazała 10-latkom spowiadać się z mycia części intymnych
O tym, że coraz więcej młodych ludzi w szkołach średnich rezygnuje z uczestnictwa religii, mówi się od dłuższego czasu. Doskonale widać to w Częstochowie, w której z lekcji religii zrezygnowała już ponad połowa uczniów. W podstawówkach rodzice wypisali prawie co piąte dziecko. Dane są bezlitosne - na religię nie chodzi 53,77 proc. uczniów częstochowskich szkół średnich.
Teraz jedna z użytkowniczek portalu społecznościowego X (wcześniej Twitter), podzieliła się tym, co kiedyś sama usłyszała jako uczennica na lekcji religii od katechetki. Nauczycielka miała powiedzieć 10-letnim uczniom w klasie, że powinni się spowiadać z mycia miejsce intymnych w konfesjonale.
- [...] Przerasta kwestia komunii świętej, a co za tym idzie, spowiedzi w wieku 9-10 lat. Ten sakrament powinien być przesunięty - napisała użytkowniczka nicku taka_jedna00
Na pytanie co jest złego w spowiedzi w wieku 10 lat, kobieta jasno przedstawiła swoje stanowisko.
- [...] Każe się dzieciom mówić o każdym "złym uczynku". Wpaja im się strach przed facetem w budce, bo im rozgrzeszenia nie da. Nam np. katechetka kazała spowiadać się z mycia miejsc intymnych. To nie jest normalne, tym bardziej dla 10 latka, którego łatwo zmanipulować - napisała z całą stanowczością kobieta.
Jak dodała, większość jej kolegów z klasy wstydziła się powiedzieć o sytuacji, która miała miejsce na lekcji religii rodzicom. Ona sama jednak zapytała rodziców wprost, czy mycie miejsc intymnych to grzech.