Do koszmarnego zdarzenia doszło w lokalu na katowickim Rondzie w nocy z piątku (24 czerwca) na sobotę (25 czerwca). Przebywała tam wówczas grupa młodych mężczyzn, którzy pili duże ilości alkoholu. Z naszych informacji wynika, że mieszali wódkę z winem i piwem. Świadkowie mówili, że byli mocno upojeni. W pewnym momencie wpadli na głupi pomysł.
Czytaj również: Katowice. Dzieci pokazały matce, co im robi przedszkolanka. Szok!
- Urządzili sobie zawody w pluciu. Weszli na podesty, stali przy barierkach. W pewnym momencie jeden z nich, 21-latek wychylił się zbyt mocno i spadł z wysokości ośmiu metrów głową w dół w miejscu, gdzie przechodzą piesi - relacjonuje Agnieszka Żyłka, rzeczniczka KMP w Katowicach.
Zobacz również: Gdzie jest burza? IMGW ostrzega przed nawałnicami! Na Śląsku żółty alert [RADAR BURZ 29.06]
Młody chłopak w ciężkim stanie trafił do szpitala w Katowicach-Ochojcu. - Jego stan jest obecnie bardzo ciężki. Przebywa na oddziale intensywnej terapii - mówi Jolanta Wołkowicz, rzeczniczka placówki.