Jak podaje Dziennik Zachodni, młoda kobieta zgłosiła się dzisiaj (6 marca) do przychodni z objawami przypominającymi grypę. W trakcie wywiadu lekarskiego okazało się, że może zostać osadzona w izolatce.
21-latka najprawdopodobniej wystraszyła się i uciekła z przychodni. Kobieta wróciła do domu, skąd zadzwoniła do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach.
Polecany artykuł:
Kobiecie zalecono domową kwarantannę, co oznacza, że przez 14 dni ma pozostać w swoim mieszkaniu. 21-latka została objęta kontrolą sanepidu.
Aby być na bieżąco z informacjami o koronawirusie, śledźcie naszą relację na żywo<<