Śmierć w areszcie śledczym w Katowicach. Pedofil popełnił samobójstwo?
O dramatycznym zdarzeniu w areszcie informuje Gazeta Wyborcza. Jak czytamy, kilka dni temu w jednej z celi znaleziono ciało 35-latka. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było powieszenie. Aresztant miał związane ręce i worek na głowie. Wedle ustaleń "Wyborczej" przy jego ciele znajdował się list pożegnalny. Prokuratura będzie prowadziła dalsze czynności w tej sprawie. Zostaną wykonane m.in. badania toksykologiczne. 35-latek przebywał w dwuosobowej celi, ale prokuratura nie ujawnia, czy do śmierci mężczyzny mógł się przyczynić współosadzony. Prowadzone jest śledztwo z z art. 151 kodeksu karnego, czyli udzielenia pomocy lub nakłaniania do samobójstwa.
Czytaj także: Kacper zadźgał 13-letnią Patrycję. Nie dał po sobie poznać, że zabił. "Rzucał z bratem śnieżkami" [UWAGA TVN]
Mężczyzna był podejrzany o popełnienie czynów o charakterze pedofilskim. Do aresztu trafił w lutym ubiegłego roku. Jesienią do sądu wpłynął przeciwko niemu akt oskarżenia. Zarzuty dotyczyły m.in. zgwałcenia osoby małoletniej, posiadania pornografii, dziecięcej i prezentowania takich treści małoletnim.