Każdy z zaproszonych gości otrzymuje imienne zaproszenie na miejsce przy stole. W wydarzeniu bierze udział nawet 200 osób. Nie brakuje dobrych i ciepłych posiłków, ale także duchowego wsparcia. Równo o północy odprawiana jest msza święta. Obecni na kolacji bezdomni dzielą się wzajemnie swoimi doświadczeniami, składają sobie życzenia, spędzają wspólnie czas, który na co dzień upływa im w samotności. Każdy z gości opuszcza zabawę z pokaźną paczką prezentową - m.in. z ciepłą odzieżą na zimę, środkami czystości, żywnością i innymi akcesoriami (koce, śpiwory, czy termosy)
W tym roku Sylwester dla Ubogich jest organizowany po raz piąty, poza Katowicami także w Krakowie. - Podczas organizacji Sylwestra naszym priorytetem jest budowanie wspólnoty z przybyłymi Ubogimi oraz umożliwienie im dostrzeżenia własnej wartości. Nie chcemy ich traktować, jak bezimiennej masy, dla której łaskawie można coś zrobić. Pragniemy, by każdy imiennie zaproszony gość poczuł, że to wszystko jest przygotowane właśnie z myślą o nim. Nie chcemy nikogo zmieniać, ulepszać na siłę. Chcemy jedynie dać drugiemu człowiekowi zrozumieć, że jest dla kogoś ważny. Porozmawiać, pośpiewać, pomodlić się – spędzić wspólnie ten wyjątkowy, ostatni wieczór w roku.- piszą o wydarzeniu organizatorzy.
Co roku w imprezie bierze udział 150 wolontariuszy, którzy wspomagają inicjatywę. Jednym z celów działalności jest także zwrócenie uwagi na problem ubóstwa i bezdomności. Wydarzenie odbywa się co roku w auli przy parafii św. apostołów Piotra i Pawła w Katowicach.