ECPU Polska to grupa zajmująca się zbieraniem dowodów i zatrzymywaniem osób podejrzanych o działalność pedofilską w sieci. Tym razem ekipa znalazła się w Katowicach, gdzie schwytano 33-letniego Krzysztofa. Mężczyzna, zgodnie z dowodami w postaci zdjęć i rozmów, jakich był uczestnikiem, proponował seks osobie małoletniej. Miał również wysyłać filmy, na których się onanizował. Przesyłał także zdjęcia swoich genitaliów. W końcu wpadł w zasadzkę. Na Facebooku ECPU Polska można znaleźć filmik, na którym przedstawiciele grupy prowadzą rozmowę z 33-latkiem. - Jo myśloł, że ktoś sobie jaja robi - mówi po śląsku mężczyzna. Z dialogu wynika, że Krzysztof korespondował z 11-latką. A przynajmniej tak myślał. Dodał, że sądził, iż Gadu-Gadu jest dozwolone od 16 lat. Był zaskoczony, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Teraz będzie musiał opowiedzieć policjantom, dlaczego prowadził dialog z małoletnimi. Za coś takiego grozi mu pobyt w więzieniu.
Katowice. Myślał, że ktoś sobie robi "jaja". Sam wysłał zdjęcia genitaliów
Kolejne zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o pedofilię w Katowicach. Krzysztof (33 l.) miał pisać do dwóch dziewczynek. Wysyłał im zdjęcia swoich genitaliów. Pokazywał, jak się masturbuje. Ponadto oferował im seks. Mężczyzna nie wiedział jednak, że pisze z "wabikami" - osobami, które w przedstawiają się jako dzieci, a w rzeczywistości łapią na gorącym uczynku pedofilów.