Kilka dni temu policjanci oddziału prewencji z Katowic interweniowali wobec nietrzeźwego mężczyzny. Funkcjonariusze zwrócili na niego uwagę, kiedy na ul. Młyńskiej leżał na ławce. Zaniepokojeni podeszli w celu udzielenia pomocy, gdyż mężczyzna mógł zasłabnąć.
- Okazało się, że powodem słabości była zbyt duża ilość wypitego alkoholu. Podczas interwencji policjanci ustalili, że powinien on przebywać w Bielsku Białej, gdzie miał odbywać kwarantannę po powrocie do kraju z zagranicy - relacjonują katowiccy policjanci.
Mężczyzna dodatkowo, pomimo obowiązku zasłaniania twarzy, nie miał maseczki. Ze względu na zagrożenie zdrowia, a nawet życia mężczyzny policjanci podjęli decyzję o umieszczeniu go zgodnie z procedurami w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwiał.
- Wsparcia policjantom katowickiego oddziału prewencji udzielili funkcjonariusze straży miejskiej, którzy zajęli się jego transportem. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został skierowany do ośrodka, w którym powinien odbywać kwarantannę. W związku ze złamaniem obowiązku izolacji przez mężczyznę, policjanci powiadomili Powiatowego Inspektora Sanitarnego - mówią w Komendzie Miejskiej Policji w Katowicach.
Zgodnie z obowiązującym prawem, każdy kto został objęty kwarantanną ma obowiązek pozostać w domu aż minie jej termin lub organ wydający decyzję poinformuje daną osobę o wygaśnięciu jej kwarantanny. W przeciwnej sytuacji osoba ta musi się liczyć z karą administracyjną sięgającą nawet 30 tys. złotych.