Polecany artykuł:
Do tej niecodziennej sytuacji doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, na katowickim lotnisku. Jeden z pasażerów zaczął wykrzykiwać, że na pokładzie samolotu znajduje się bomba. Mężczyzna zachowywał się agresywnie, awanturował się i był pod wpływem alkoholu.
– Na miejsce przybyła Straż Graniczna, która wraz z ochroną lotniska podjęła decyzję o ewakuacji 182 pasażerów. Samolot został sprawdzony, m.in. przy pomocy psa wyszkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych, nie stwierdzono żadnego zagrożenia zarówno na lotnisku jak i w samolocie – informuje Maciej Nowak, rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Do zdarzenia doszło w samolocie na trasie Katowice – Doncaster/Sheffield (Wielka Brytania). W związku z przeprowadzoną akcją lot odbędzie się dopiero dzisiaj. Zachowanie 37-letniego mężczyzny doprowadziło dodatkowo do opóźnienia wylotu dwóch innych samolotów.