Katowice. SZOK! Mieszkańcy toną w śmieciach
Problem trwa od kilku miesięcy. W Katowicach na ulicy Długiej zalegają śmieci. I to nie tylko drobne opakowania, puszki, butelki i papiery, ale także wielkogabarytowe, jak lodówki. - Meble, lodówki, zużyte maseczki i rękawiczki, wszystko tu można znaleźć. W nocy też potrafią tu podjeżdżać ludzie i podrzucają śmieci. To wszystko zalega przy śmietnikach na ul. Długiej obok parkingu. Utworzyła się już duża hałda. Widziałem, jak tam szczury biegały – poinformował nas jeden z mieszkańców.
Postanowiliśmy sprawdzić, kto jest odpowiedzialny za posprzątanie tego składowiska. Po wielu wykonanych telefonach, skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym miasta Urzędu Miasta Katowice Ewą Lipką.
- Śmieci posprzątamy. Sprawa wygląda tak, że często jest problem z ilością deklaracji, wówczas kubły są przepełnione. Oczywiście przyjrzymy się sprawie, tak aby wypracować wspólnie z zarządcami nieruchomości odpowiednie rozwiązanie. Bo takie sytuacje, kiedy śmieci zalegają półtora miesiąca, jest niedopuszczalne. Będziemy szukać rozwiązań wspólnie - mówi Lipka.
I dodaje, że jest harmonogram odbierania odpadów wielkogabarytowych dostępny na stronie internetowej www.mpgk.com.pl. - Tam można sprawdzić, kiedy pod naszym adresem wielkie gabaryty są zabierane. Wystawiajmy je najlepiej na dzień przed odbiorem. To sprawia, że te śmieci nie są roznoszone po okolicy. Czasami kupując sprzęt elektroniczny sklepy same proponują, że odbiorą stary sprzęt. Warto z tego skorzystać - mówi dodaje rzeczniczka katowickiego magistratu.
Po interwencji Super Expressu część śmieci zniknęła, jednak możliwe, że problem nadal będzie występował.