Katowice: W wybuchu kamienicy zginęli dziennikarze i ich synek. Czas nie uleczył ran

2020-10-23 8:16

To był okropny dzień, zwieńczony wielką tragedią. Dokładnie sześć lat temu doszło do wybuchu gazu w kamienicy przy ulicy Chopina w Katowicach, gdzie pod gruzami zginęła trzyosobowa rodzina: Brygida, Dariusz i Remigiusz Kmiecikowie. Dziennikarze ze Śląska oraz ich synek, który nie zdążył skończyć nawet dwóch lat. Czas nie uleczył ran.

To był 23 października 2014 roku. Dokładnie sześć lat mija dziś od wybuchu gazu w kamienicy przy ulicy Chopina w Katowicach, tragedii, która wciąż pobrzmiewa w głowach wielu mieszkańców miasta i regionu. Pod gruzami, w wyniku eksplozji, zginęła wówczas trzyosobowa rodzina: Brygida, Dariusz i Remigiusz Kmiecikowie, czyli dziennikarze ze Śląska oraz ich synek. Z kolei kilkanaście osób zostało bez dachu nad głową. Czas nie uleczył ran, niestety, choć już dawno wyjaśniła się przyczyna wybuchu, do którego tam doszło. Jeden z lokatorów miał celowo rozkręcić elementy instalacji gazowej w swoim mieszkaniu i doszło do eksplozji. Sprawca, którego wytypowali śledczy, nie został przesłuchany, bo zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, kilkanaście dni po wybuchu. Co ciekawe, kamienica przy ulicy Chopina wciąż nie została wyremontowana, a jej ruiny przypominają o tragedii, która się tam wydarzyła.

Odnawiana jest za to kamienica, która znajduje się tuż obok. Zostanie ona całkowicie przebudowana, bo wcześniej - w wyniku zniszczeń - musiała zostać wyłączona z użytkowania. Przebudową zajmuje się firma z Będzina. Kiedy koniec remontu i czy kamienica, w której doszło do eksplozji, też się go doczeka? To dwa pytania, na które trudno póki co odpowiedzieć. 

Strajk Kobiet. Zakaz aborcji. Protestujący pod siedzibą PiS

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają