Polecany artykuł:
Pogoda rzadko pozwala ujrzeć Beskidy, a co dopiero Tatry. Dlatego, kiedy nadarzyła się okazja, nie przegapił jej fotograf Paweł Gryszka z Katowic. Pierwsze zdjęcia słowackich tatr udało mu się zrobić 23 grudnia, kolejne 27 grudnia. Wszystkie wykonał z 17 piętra tzw. Kukurydzy na os. Tysiąclecia.
- Jeżeli chodzi o pogodę to naprawdę musi być bardzo dobra widoczność. Dodatkowo słońce musi być na odpowiedniej wysokości by oświetlić szczyty - mówi nam Paweł Gryszka, autor wyjątkowych zdjęć.