Katowice: Wyprasza go, ale on codziennie wraca. Kobietę sterroryzował... nietoperz!

Nietoperz w Katowicach sterroryzował mieszkankę Ligoty. "Codziennie wraca"

Kobieta mieszkająca w Katowicach-Ligocie opisała na Facebooku problem, który ją dotknął. Od kilku dni terroryzuje ją... nietoperz! Jak czytamy w mediach społecznościowych, nieproszony gość mimo tego, że jest wypraszany, codziennie wraca i wlatuje do mieszkania przez uchylone okno. Chodzi o budynek przy ulicy Kołobrzeskiej. Pani Magdalena pyta mieszkańców, czy też mają problem z nietoperzami i prosi o rady, jak się z tym uporać. – Nietoperza się nie boję, ale potrafi wystraszyć latając po pokoju. Zwłaszcza w nocy – pisze pani Magdalena. Próbowano wyganiać go dwoma sposobami: pierwszy to gaszenie światła, otworzenie okien i czekanie, aż sam wyleci. Druga metoda to przykrycie nietoperza wiadrem, wyniesienie go na balkon i tam wypuszczenie. Jak pisze lokalny portal katowice24.info, kobieta poinformowała o sprawie zarządcę budynku. Do tej pory nikt nie zgłaszał problemów z nietoperzami. Czy to niebezpieczne?

Nietoperz w Katowicach sterroryzował mieszkankę Ligoty. Czy kobiecie coś grozi?

Okazuje się, że nietoperz, który odwiedza mieszkankę Ligoty, to prawdopodobnie ten z gatunku mroczak posrebrzany. Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia, cytowany przez katowice24.info, mówi wprost, że ludzie często niewłaściwie reagują na te zwierzęta i niepotrzebnie wpadają w panikę. – Nie ma czegoś takiego, że on się wplątuje we włosy, atakuje czy wysysa krew – mówi w rozmowie z portalem. Mężczyzna dodaje, że nietoperz w mieszkaniu szuka prawdopodobnie schronienia przed zimną pogodą i brakiem pożywienia. - Jest za ciepło, żeby hibernowały i za zimno, żeby latały owady, którymi one się żywią – tłumaczy. Nietoperzy nie powinno dotykać się gołymi rękami, zwierzę może wówczas w obronie zaatakować. Najlepiej wezwać straż miejską, gdy taka sytuacja ma u nas miejsce.