Podobnie jak w poprzednich dniach tysiące osób postanowiło wyjść na ulice. Protesty w całym kraju trwają już od pięciu dni. Tym razem przybrały formę blokad. Protestanci wsiedli do aut i przez kilka godzin blokowali najważniejsze arterie w poszczególnych miastach, w tym także w Katowicach. Po wszystkim przyszła pora na tradycyjne marsze. Te również przeszły ulicami miast. Tłum zebrał się znów pod Archikatedrą Chrystusa Króla w Katowicach. Potem ruszył z pochodem przez miasto.
Czytaj także: Protest kobiet w Katowicach! Karetka na sygnale jechała wprost na uczestników [WIDEO]
Tym razem było spokojniej niż w weekend, kiedy doszło do starć z policją. Te miały miejsce w Częstochowie, gdzie policja użyła gazu. Ale Katowice dały piękny przykład, że strajk może się odbyć w pokojowych warunkach. Nie zabrakło pięknych i wzruszających gestów. - Jeden z protestujących mężczyzn dał policjantce kwiatka i zapytał czy może przytulić. Mógł - opisuje jedną ze scen Michalina Bednarek, dziennikarka Gazety Wyborczej. Poniżej zdjęcie.
Ten sam mężczyzna wręczał potem kwiaty innym funkcjonariuszom. Co dalej z protestem? We wtorek najprawdopodobniej strajk kobiet będzie wyglądał tak, jak dotychczas. Ludzie na grupach na Facebooku będą się organizować, aby wspólnie przemaszerować ulicami miasta lub zebrać się w jednym miejscu. Ale w środę na nastąpić kulminacja. Zapowiadany jest bojkot w zakładach pracy. Wiele kobiet planuje tego dnia wziąć L4. Wkrótce poznamy szczegóły ewentualnych akcji protestacyjnych. Z kolei w piątek możliwy jest najazd protestujących na Warszawę.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: