O tej tragedii było głośno w całej Polsce. Był poranek 21 sierpnia 2016 r. Centrum Katowic, okolice dworca kolejowego. Z pociągu wracającego z wyjazdowego meczu w Olsztynie wysiedli kibice katowickiej drużyny. Wśród nich miał być, zdaniem prokuratorów, Dariusz N. Wkrótce on i jego koledzy wdali się w bójkę z kilkoma mężczyznami, wśród których był Dominik K. Chłopak ledwie cztery dni wcześniej ukończył 19 lat. Niestety w trakcie bijatyki oberwał dwa ciosy nożem. W wątrobę i w okolice serca. Zginął na miejscu. dosłownie na rękach własnego ojca, który został w awanturze ranny.
Nim na miejscu zjawiła się policja, kiboli już nie było. Wkrótce na komendę zgłosili się uczestnicy bójki, ale akurat Dariusz N. zniknął jak kamień w wodę. Jego poszukiwania trwały ponad rok. Wreszcie w październiku 2017 r. mężczyzna został zatrzymany w Hiszpanii. Wpadł podczas ładowania narkotyków do puszek po pulpie pomidorowej. Po przeprowadzonej ekstradycji trafił do Polski.
"Ostry" został skazany za zabójstwo na 25 lat więzienia w lipcu 2021 r. Jednak ten werdykt został ponad rok temu zakwestionowany w Sądzie Apelacyjnym. Sędziowie uznali, że podczas procesu sąd niższej instancji nie przeprowadził wielu ważnych dowodów - m.in. chodzi o bilingi telefoniczne i przesłuchania świadków. Postanowili uchylić wyrok w całości i skierować proces do ponownego przeprowadzenia.
Sąd Okręgowy w Katowicach zatem po raz drugi przeprowadza proces Dariusza N. Do zakończenia sprawy jest jeszcze daleko, ale sędziowie zajęli się wnioskiem obrony o zwolnienie z aresztu "Ostrego". Ich decyzja może sprawić, że Dariusz N. będzie wolny.
- Sąd postanowił przedłużyć tymczasowy areszt oskarżonemu do kwietnia 2024 r., ale jednocześnie warunkowo zgodził się na poręczenie majątkowe w wysokości 250 tys. zł. Jeśli ta kwota wpłynie do 20 listopada, oskarżony będzie mógł opuścić areszt - tłumaczy sędzia Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy katowickiego SO.
- Wtedy jednak zostanie objęty dozorem policji, zakazem opuszczania kraju oraz zakazem zbliżania się do świadków - dodaje sędzia.