Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce wczoraj (14 października). 33-letni kierujący alfą romeo jadąc w kierunku ulicy Świerklańskiej nagle stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Dlaczego? Wszystko wyjaśniło się po przyjeździe policyjnego patrolu. Kierowca osobówki był kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Na miejscu obecna była także załoga pogotowia ratunkowego, która przewiozła mężczyznę na badania. Nieodpowiedzialnemu kierowcy za jazdę na „podwójnym gazie” grozi kara nawet dwóch lat więzienia.
- Przestrzegamy przed tak nieodpowiedzialną jazdą. Przede wszystkim jazda w stanie nietrzeźwości jest wręcz śmiertelnym zagrożeniem zarówno dla kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Powinniśmy jeździć z prędkością dostosowaną do panujących warunków - natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni. Ważne jest też zachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu - podsumowuje całe zajście policja.