O zdarzeniu donosi lokalny portal jasnet.pl. Jak czytamy, w jednym z autobusów, który regularnie kursuje po Jastrzębiu-Zdroju miało dojść do nietypowej sytuacji. W środę 19 stycznia pasażer zauważył, że kierowca podczas jazdy... myje zęby! - Panie rzeczniku, otrzymaliśmy właśnie informację, że w autobusie (...) który odjeżdżał w środę, 19 stycznia, z placu autobusowego w Zdroju, kierowca w czasie jazdy – proszę nam wierzyć, to nie głupi żart – mył zęby, a potem ostentacyjnie wypluwał zawartość jamy ustnej za okno - napisali autorzy maila do rzecznika prasowego Międzygminnego Zakładu Komunikacji w Jastrzębiu-Zdroju, Rafała Jabłońskiego. - Przyzna pan, że w kontekście poważnego wypadku, do jakiego doszło niedawno na ulicy Pszczyńskiej, Państwa zapobiegliwość może mieć niebagatelne znaczenie dla zdrowia, a nawet życia pasażerów? - dodają autorzy wiadomości przypominając tragiczne zdarzenie, do jakiego doszło 12 stycznia.
Zapytaliśmy Rafała Jabłońskiego, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. - Bezpośredni przełożony, czyli kierowniczka kierowców przeprowadziła z nim rozmowę dyscyplinarną - wyjaśnia. - Od początku zaprzeczał, jakoby w czasie jazdy miał myć zęby. Z tego, co ustaliliśmy wynika, że kierowca dbał o higienę jamy ustnej przed wyjazdem. Było to jeszcze zanim autobus wyruszył w trasę na przystanku, a właściwie dworcu w Zdroju. Mężczyzna przygotowywał się do kursu, mył zęby, płukał je, a dopiero potem odjechał - zapewnia Jabłoński.
Czytaj także: Rozjechał małą Laurę i ciężarną Gosię. Tak tłumaczy się przed sądem