Strajk Kobiet w Bielsku-Białej. Kierowca autobusu został zwolniony
Kierowca autobusu MZK w Bielsku-Białej stracił pracę! To pokłosie wydarzeń z 23 listopada, do których doszło podczas protestu zmotoryzowanych w tym mieście. Mężczyzna, jadący autobusem nr 7, miał wyrywać flagę zawieszoną na jednym z samochodów i rzucił ją na ziemię. Protestujący zarzucali mu również, że próbował staranować samochody biorące udział w strajku. "Jedna z uczestniczek protestu złożyła oficjalną skargę do MZK. Kierowca w pisemnym oświadczeniu nie przyznał się do winy, ale jego szefowie sprawdzili zapis z kamer miejskiego monitoringu. Tam widać, jak mężczyzna zrywa flagę i rzuca ją na ziemię", opisuje "Gazeta Wyborcza". Sprawa znalazła swój finał: kierowca otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę. Ujawniono też informacje o jego przeszłości, które miały potwierdzić, że już wcześniej dopuszczał się niestosownych zachowań.