Proces odwoławczy

Kierowca autobusu po tramadolu rozjechał 19-letnią Basię. Ojciec nie doczekał się sprawiedliwości

2024-05-29 13:26

Rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie Łukasza T. - kierowcy miejskiego autobusu, który w lipcu 2021 r. wjechał w tłum ludzi. Do tragicznego zdarzenia doszło w centrum Katowic, a ofiarą stała się czekająca na przystanku 19-letnia Basia. Dzisiaj (29 maja) ojciec dziewczyny nie doczekał się na sprawiedliwość. Na prawomocny wyrok trzeba będzie jeszcze zaczekać.

Naćpany kierowca rozjechał 19-letnią Basię. Tata dziewczyny nie doczekał się sprawiedliwości

Przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie Łukasza T. (33 l.), który będąc kierowcą autobusu w centrum Katowic wjechał w tłum ludzi. Do wypadku śmiertelnego doszło w lipcu 2021 r. przy zbiegu ulic Mickiewicza i Stawowej. 19-letnia Basia na przystanku autobusowym próbowała uspokoić mężczyzn, którzy wdali się w bójkę. To kosztowało ją życie. Kobieta, która znalazła się na jezdni została staranowana przez miejski autobus, za kierownicą którego siedział Łukasz T. Pojazd wlókł ją przez 200 metrów. Nie miała żadnych szans na przeżycie. Zginęła na miejscu wypadku. Łukasz T. kierował pod wpływem tramadolu - substancji psychoaktywnej o działaniu przeciwbólowym. Jest to syntetyczny lek opioidowy.  

Już wiadomo, że na sprawiedliwość bliscy 19-latki będą musieli poczekać. Stało się tak ze względów proceduralnych. Na sali sądowej nie stawił się pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, podjęto również decyzję o rozszerzeniu składu sędziowskiego. Odwołania rozpatrzy pięciu, a nie trzech sędziów zawodowych. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 24 czerwca. Poniżej dalsza część artykułu.

Żądają najsurowszej kary dla Łukasza T. Kierowca chce uniewinnienia

Wyrok pierwszej instancji w tej sprawie zapadł we wrześniu 2023 r. Łukasz T. został skazany na karę 16 lat pozbawienia wolnościSąd uznał, że 33-latek działał umyślnie, ale z zamiarem ewentualnym. To oznacza, że nie miał bezpośredniego celu zabicia kogokolwiek, ale przewidywał skutki swojego działania i godził się z ewentualną śmiercią ludzi stojących przed jego autobusem. Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziła się żadna ze stron, stąd do sądu drugiej instancji wpłynęły apelacje złożone zarówno przez obronę, jak i oskarżycieli. 

Prokuratura domaga się dla Łukasza T. kary 25 lat pozbawienia wolności. O jeszcze surowszą sankcję wniósł pełnomocnik siostry Basi, która ma status oskarżyciela posiłkowego. Bliscy zabitej nastolatki chcą, by Łukasz T. usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Z kolei obrona domaga się uniewinnienia swojego klienta.

Sonda
Czy Łukasz T. zasługuje na dożywocie?
Tata rozjechanej Basi nie doczekał sprawiedliwości
Tata rozjechanej Basi nie doczekał sprawiedliwości

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki