Oszustami, o których piszą kierowcy są ciemnoskórzy mężczyźni. Najczęściej pojawiają się na stacjach benzynowych, przy zjazdach z autostrad, przy Drogowej Trasie Średnicowej.
Zaczepiają kierowców, niejednokrotnie błagając o pomoc - mówią, że potrzebują pieniędzy na paliwo, bo właśnie ktoś ich okradł. Dla uwiarygodnienia, oferują "złoto" albo perfumy, a także wizytówkę firmy, w której rzekomo pracują. Jak nietrudno się domyślić, oferowane przez nich rzeczy są podróbkami. Oszuści najczęściej poruszają się samochodami z zagranicznymi rejestracjami.
Grupy na Facebooku, które zrzeszają kierowców w naszym województwie są pełne postów, w których opisywane są podobne sytuacje.
Jak informuje Śląska Policja, o tego typu próbach oszustwa słyszeli, jednak jak zapewniają, do tej pory nie wpłynęło żadne oficjalne zgłoszenie. Nikt nie zgłosił na policję tego, że został oszukany albo, że na kierowców czyha niebezpieczeństwo.
Jak słusznie zauważają niektórzy internauci, tego typu oszustwa nie są niczym nowym. Warto jednak, w związku ze wzrostem tego typu przypadków w ostatnich dniach, zachować szczególną ostrożność!.