Pożar nielegalnego wysypiska śmieci w Siemianowicach Śląskich. Strażacy tydzień dogaszali pogorzelisko
Tydzień trwało dogaszanie pogorzeliska po pożarze nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, poinformowało, że w piątek 17 maja, strażacy przekazali teren policji.
- W dalszym ciągu trwają działania na rowie Michałkowickim i rzece Brynicy w zakresie dozorowania i wymiany zużytych rękawów sorpcyjnych oraz słomy - informuje WCZK.
Jeszcze w trakcie dogaszania pożaru śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura, między innymi pod kątem sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób, a także składowania odpadów wbrew przepisom, co może zagrozić życiu lub zdrowiu albo spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi. Niewykluczone jednak, że sprawę przejmie Prokuratura Regionalna w Katowicach. Ta bowiem prowadzi śledztwo, w którym jednym z wątków jest wysypisko śmieci w Siemianowicach Śląskich. W sumie śledztwo dotyczy 37 podobnych składowisk w Polsce.
Przypominamy, w Siemianowicach Śląskich, 10 maja, wybuch pożar na składowisku odpadów. Ogień objął 6 tysięcy metrów kwadratowych, czyli dosłownie całe składowisko.
Źródło: TVN24.pl