Przemek 10 sierpnia 2020 roku uległ ciężkiemu wypadkowi. Prasa rolująca słomę wciągnęła jego rękę powodując liczne obrażenia i doprowadzając do amputacji. - Po wezwaniu ze stanowiska kierowania wyjechaliśmy na akcję, nie spodziewaliśmy się, że zgłoszenie dotyczy naszego kolegi: druha OSP Kleszczowa. Po długiej akcji ratowniczej Przemek został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Sosnowcu. Po dwóch wielogodzinnych operacjach jego stan jest stabilny. Jednak ciągle czekamy na pozytywne wieści - relacjonują przyjaciele pana Przemysława. Poszkodowany to 30-letni strażak-ochotnik, mąż Asi i ojciec dwójki wspaniałych dzieci: niespełna 2,5-letniej Zuzi i 5-letniego Mikołaja. W OSP Kleszczowa od 4 lat pełni funkcję skarbnika. Wielokrotnie z narażeniem życia i zdrowia niósł pomoc drugiemu człowiekowi podczas akcji ratowniczo-gaśniczych. Chętnie udzielał się społecznie, lubi aktywnie spędzać czas. Jest zawodnikiem klubu sportowego LTS Ospel Wierbka. Na co dzień angażował się w pomoc ojcu w gospodarstwie rolnym. Szczęśliwy, spełniony, pełen optymizmu.
- Przemek to nasz przyjaciel. Wierzymy, że wróci do pełnej sprawności. Nigdy nie odmówił pomocy drugiemu człowiekowi, dziś my nie możemy zostawić go w potrzebie. Chcąc wspomóc rodzinę w wydatkach na leczenie i rehabilitację Przemka apelujemy i prosimy o dokonywanie wpłat. Liczy się każda złotówka! Zbiórkę publikujemy za zgodą rodziny Przemka - mówią organizatorzy.
"Przemek stracił rękę. Zbieramy na protezę. Po trzech skomplikowanych operacjach i sześciu dniach walki, Przemek niestety stracił lewą rękę. Jako rodzina i przyjaciele nie poddajemy się - zbieramy pieniądze na protezę. Niestety kwota znacznie przewyższa nasze możliwości, dlatego prosimy o pomoc. Chcemy, żeby Przemek jak najszybciej wrócił do życia sprzed wypadku, a Mikołaj i Zuzia odzyskali szczęśliwego tatę. Dziękujemy za każdą kwotę wpłaconą do tej pory", apelują.
Aby pomóc panu Przemysławowi, wystarczy wejść w link: Zbieramy na protezę dla Przemka