Jak wynika z ustaleń policji, grupa dziesięciu mężczyzn zaatakowała 18-latka, który... miał na sobie bluzę Górnika Zabrze. To wystarczyło, aby na niego napaść i pobić go. Na szczęście 18-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń. Pobity chłopak, jak informuje asp. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej, nie chciał zgłosić tego przestępstwa i nie chce współpracować z policją.
Wysoce prawdopodobne jest, że na 18-latka napadli sympatycy Ruchu Chorzów. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, przy ulicy Głównej w Rudzie Śląskiej.
Śmierć kibica Górnika Zabrze: Czy tej tragedii można było uniknąć? Kto powstrzyma agresję kiboli? [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]
Przypomnijmy, 24 października br. grupa pseudokibiców, związana z chorzowskim klubem napadła na 26-letniego Dariusza P., kibica Górnika Zabrze. Mężczyzna był kopany, bity pałkami, napastnicy uciekli dopiero, gdy ten nie dawał oznak życia. 26-latek trafił w bardzo ciężkim stanie do szpitala, gdzie kilka dni później zmarł. Sprawcy tego pobicia ze skutkiem śmiertelnym wciąż są na wolności.
Od tej pory w mieście pojawiło się więcej patroli policji, straży miejskiej, a także straży granicznej. Coraz głośniej mówi się o tym, że w Rudzie Śląskiej, mieście, które jest mocno podzielone na kibiców Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów trwa "wojna" pomiędzy sympatykami obu drużyn.