Do zdarzenia doszło w piątek popołudniu. Kierowca dostawczaka, z firmy zewnętrznej obsługującej NOSPR wjechał w obiekt, przejeżdżając wcześniej.. kładką dla pieszych. Jak przekazał nam Maciej Stachura z katowickiego urzędu miasta - kładka na szczęście nie została uszkodzona. Nie można tego samego powiedzieć o fontannie.
- Zakład Zieleni Miejskiej od razu przystąpił do naprawiania szkód. Jednak nie wiadomo ile to będzie kosztować. Prace pozwolą także sprawdzić, czy zostały uszkodzone rurki doprowadzające wodę do fontanny - dodaje Stachura.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w sercu stolicy województwa śląskiego. W 2015 roku tę samą konstrukcję zepsuł samochód jednej z ekip telewizyjnych, rok później na fontannę przy NOSPR wjechała ciężarówka. W obu tych przypadkach koszty napraw pokrywane były z OC sprawców.