O sytuacji jaka zaistniała w Domu Pomocy Społecznej Kombatant w Lublińcu, redakcja "Super Expressu" została poinformowana w mailu.
"W DPS Kombatant w Lublińcu od czerwca 2023 nie działa winda osobowa-towarowa. Do tej pory można zaobserwować tam sceny, których nikt by się nie spodziewał w cywilizowanym kraju. Chorzy, niepełnosprawni, podopieczni, zajmujący pokoje na pierwszym piętrze są od pół roku uwięzieni przez brak windy. Widok niepełnosprawnego bez jednej nogi, zsuwającego się na siedząco po schodach i trzymającego swój wózek inwalidzki może wprawić w osłupienie" - to fragment wiadomości, jaką otrzymała nasza redakcja.
By zweryfikować te informacje, skontaktowaliśmy się z dyrekcją placówki. Jak przekazała w rozmowie Ewelina Małecka, zastępca dyrektora placówki, winda rzeczywiście jest nieczynna.
- Zepsuły się dwie części, a firma, która do tej pory nas obsługiwała wyceniła naprawę na 47 tysięcy złotych. Dlatego winda zostanie wymieniona - informuje Ewelina Małecka.
Wymiana 31-letniej windy na nową to koszt 250 tysięcy złotych. DPS złożył wniosek do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jednak ta procedura się przeciągnęła.
- W końcu otrzymaliśmy informację, że wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Niestety pierwszy przetarg został unieważniony, ponieważ firmy złożyły oferty, znacznie przewyższające zaplanowane na ten cel środki. Niestety mam świadomość, że ceny poszły mocno w górę, nie wykluczone więc, że będziemy musieli jeszcze dołożyć do tej zabezpieczonej kwoty. Dziś zostanie ogłoszony drugi przetarg w tej sprawie - informuje dyrekcja.
Wkład własny placówki to 50 tysięcy złotych. Lubliniecki DPS wypożyczył także schodołaza, z którego pomocy mogą korzystać podopieczni. Urządzenie na dwóch gąsienicach ma ułatwić poruszanie się mieszkańcom DPS-u.
Jednak jak podkreśla dyrektorka placówki, nie wszyscy jednak chcą korzystać z tej pomocy i po prostu odmawiają. - Niektórzy chcą wykonywać pewne czynności samodzielnie, mimo, że tej pomocy najbardziej potrzebują - tłumaczy dyrekcja.