O zmianach w szkołach informuje "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy, nowa strategia w edukacji zostanie wprowadzona etapami w latach 2022-2026 w 13 szkołach podstawowych w Wodzisławiu Śląskim. Zmiany mają dwa główne założenia. Pierwsze to doposażenie szkół pod względem sprzętu i oprogramowania oraz wzmocnienie kompetencji uczniów. Jeszcze ciekawsza jest sama rewolucja w sposobie kształcenia uczniów. W szkołach nastąpi odejście od tradycyjnych, 45-minutowych lekcji. Liczba dni szkolnych w tygodniu zostanie zmniejszona do czterech. Placówki będą kładły zdecydowany nacisk na nauki ścisłe i nauczanie projektowe. Zmiany obejmą także kwestię sprawdzania wiedzy u uczniów.
Zobacz koniecznie: Zmiany w szkołach. Lekcje cztery dni w tygodniu? Internauci nie zostawiają suchej nitki! "Pokolenie tumanów!"
- Planujemy ograniczyć testy z tradycyjnymi ocenami na rzecz testowania, ale z indywidualną pracą z uczniem, omawiania zdobytej wiedzy i wskazania elementów do poprawy. Planujemy ograniczyć istniejący model kartkówek i sprawdzianów - zapowiada w rozmowie z "Wyborczą" prezydent Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca. Oczywiście szkoły nie odejdą całkowicie od dotychczasowego modelu oceniania, ale będzie sposób oceny wiedzy zdobytej przez ucznia się zmieni.
Czytaj także: Brak ocen i prac domowych. Nadchodzi rewolucja w szkole. Będzie mniej nauki na maturę! Nowy system wkrótce wchodzi w życie
Same zajęcia mają być bardziej praktyczne i interdyscyplinarne - łączyć wiedzę z różnych przedmiotów. Uczniowie będą bardziej aktywizowani. Mają mieć więcej indywidualnego kontaktu z nauczycielem Zwiększy się ilość zajęć polegających na pracy nad danym projektem. To oznacza więcej pracy w grupach. - Planujemy wzmocnić kompetencje uczniów, które są kluczowe: kreatywność, logiczne, ale i krytyczne myślenie, umiejętność wyciągania wniosków, współpraca w zespole. Kompetencje mają być oparte na naukach ścisłych, bo to one są najważniejsze mając na uwadze rozwój techniki i technologii - mówią w Wodzisławiu.
Zobacz również: Szok! Sto lat temu przepowiedziano zdalne nauczanie! Znaleziono niepodważalny dowód
Szkoły będą miały dużą autonomię we wprowadzaniu zmian. Mają zostać połączone dzięki platformie cyfrowej, która pozwoli na wymianę doświadczeń i wprowadzanie sprawdzonych pomysłów w życie. Będzie ona służyła również uczniom.
Czytaj koniecznie: Koronawirus w Polsce. Tych nauczycieli zabił COVID-19. Uczniowie nie kryli łez [GALERIA]
Nauczyciele doceniają ambitny plan, ale mają także obawy. Chodzi m.in. o wyposażenie szkół. Miasto zapowiada jednak, że otrzymają one niezbędny sprzęt. Druga sprawa to technologia. Niektórzy nauczyciele wiedzą mniej w tym zakresie niż uczniowie. Dlatego powstał pomysł, by ich przeszkolić. Prezydent Kieca chwali się, że ma pomysł, jak obniżyć koszty tej cyfrowej transformacji. Chce m.in. wykorzystać nieużywane przez rodziców uczniów telefony, gdzie po uprzednim zresetowaniu będzie można w nich wgrać aplikacje do nauki i połączyć ze szkolnym internetem.
Strategia ma być kontynuowana i rozwijana także po roku 2026.
Czytaj także: Potrącił ojca i syna na pasach, a potem odjechał. Jeden z nich nie żyje. Koszmar w Chorzowie