Koronawirus. Czy można iść w góry?
Zgodnie z pierwszym etapem powolnego zmniejszania ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa w Polsce dozwolone jest w celach rekreacyjnych wychodzenie do lasów i parków. W celach zdrowotnych można również biegać i jeździć na rowerze. Oczywiście, zachowując wszelkie zasady bezpieczeństwa. Na twarzy w miejscach publicznych zakładamy maski. Zachowujemy również dystans dwóch metrów od drugiej osoby. Po powrocie do domu najlepiej odkazić ręce specjalnym środkiem. Czy wszelkie aktywności, typu spacery i jazdę na rowerze, możemy praktykować także w górach? W końcu szlaki też prowadzą przez lasy.
Polecany artykuł:
Jak powiedziała nam asp.szt. Mirosława Piątek w przypadku takich wątpliwości należy działać zgodnie z komunikatami rządu. Te stawiają sprawę jasno - lasy są otwarte pod warunkiem przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Przedstawiciele GOPR mówią, że w ostatnim czasie turyści wrócili na szlaki. I nie widzą przeciwwskazań, by karać wielbicieli górskich ekspedycji.
- Od poniedziałku widzimy wzmożony ruch na szlakach górskich. Cały czas pełnimy swoją służbę. Naszym zdaniem, pod warunkiem zachowania zasad bezpieczeństwa, czyli odległości dwóch metrów od drugiej osoby i nakładania maseczki ochronnej, można wychodzić w góry - mówi nam Maciej Stanisławski z GOPR Beskidy.
W podobne tony uderza Jerzy Siodłak, naczelnik GOPR-u, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim. - Nikt gór nie wymieniał, że tam nie wolno chodzić. Wolno iść do lasu, a na terenie gór są lasy - stwierdził. Tak więc wycieczka w góry na weekend lub majówkę jest możliwe, tym bardziej, że niektóre parki narodowe otworzyły swoje przestrzenie na turystykę (co widać na poniższej mapie). Ale z maską na twarzy, dwoma metrami odstępu i zdrowym rozsądkiem!