Koronawirus na Śląsku. Czy zamkną województwo śląskie? Premier nie pozostawia złudzeń

Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął swoją w środę konferencję prasową od jasnej deklaracji dotyczącej sytuacji epidemiologicznej w Polsce i na Śląsku. Jak przyznał, sytuacja w woj. śląskim jest gorsza od pozostałych województw, ale w ten rejon kierowana jest duża ilość środków na walkę z epidemią koronawirusa. Odniósł się także do pogłosek dotyczących zamknięcia Śląska kordonem sanitarnym.

- Nie mamy zamiaru zamykać Śląska - powiedział Morawiecki. - Wręcz przeciwnie. Naszym obywatelom na Śląsku należy się pomoc w walce z epidemią. Płynie ona cały czas. Służby są zaangażowane, by wyłapać wszystkie przypadki zakażenia koronawirusem - dodał szef rządu.

Jednocześnie skierował swoje słowa wsparcia do górników. - Chcę podziękować górnikom. To dzięki nim mamy energię w gniazdkach - powiedział premier, nim ogłosił kolejny etap odmrażania gospodarki. Słowa te są dość ciekawe, bowiem węgiel w polskich elektrowniach jest, ale w dużych ilościach z zagranicy. O czym zresztą premierowi przypomnieli związkowcy wypominając, iż sprowadzany jest na potęgę węgiel z Kolumbii i Rosji, a kopalnie na Śląsku idą pod topór.