Już przed epidemią koronawirusa w Polsce, mówiło się w mediach o fatalnej sytuacji w górnictwie. Producenci węgla zanotowali na koniec 2019 roku stratę ponad miliarda złotych, a na zwałach - o czym informowali sami związkowcy - na koniec lutego 2020 r. było ponad 7 milionów ton węgla.
Koronawirus pogłębił problemy, które pojawiły się w górnictwie. Jak się okazuje, mogą nawet doprowadzić do fatalnych skutków. Dziennikarka TOK FM Daria Klimza dotarła do nieoficjalnych planów Ministerstwa Aktywów Państwowych, które zakładają likwidację i uśpienie kolejnych kopalń w województwie śląskim!
- Zlikwidowane miałyby być kopalnia "Pokój" w Rudzie Śląskiej oraz "Wujek" w Katowicach. Obie należą do Polskiej Grupy Górniczej. Najlepsze kopalnie tej spółki z Rybnickiego Okręgu Węglowego miałyby trafić do Polskiej Grupy Energetycznej, która jest jednym z akcjonariuszy PGG. Jeśli tak by się stało, mogłoby to oznaczać wyrok na PGG. Trudno wyobrazić sobie spółkę bez ROW - pisze TOK FM.
To jednak nie koniec zmian. Mają one dotknąć również spółkę Tauron Wydobycie. Jak podaje TOK FM, kopalnia Janina w Libiążu i kopalnia Brzeszcze miałyby zostać "uśpione". - Nie wiadomo jeszcze, na czym to "uśpienie" miałoby polegać - pisze Klimza.
Na razie przedstawiciele resortu aktywów państwowych nie potwierdzają tych informacji. Propozycje ministerstwa w temacie górnictwa mają zostać zaprezentowane dopiero po świętach.