- Chcemy doprowadzić do zduszenia ognisk epidemii koronawirusa na Śląsku. Robimy to w trosce o bezpieczeństwo – mówi Jacek Sasin, wicepremier i Minister Aktywów Państwowych o sytuacji epidemicznej w kopalniach na terenie województwa śląskiego.
W celu zwalczania ognisk ministerstwo podjęło decyzję, by na trzy tygodnie wstrzymać wydobycie w dwunastu kopalniach, w których występują takie ogniska. Dotyczy to dziesięciu kopalń i ruchów należących do Polskiej Grupy Górniczej oraz dwóch do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zatrudnieni w tych kopalniach górnicy otrzymają 100 procent wynagrodzenia.
W niedzielę (7 czerwca) w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbyło się spotkanie poświęcone sytuacji epidemiologicznej na Śląsku. W spotkaniu uczestniczył wicepremier Jacek Sasin, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg oraz Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.
– Mimo podjęcia szczególnych kroków ostrożnościowych, takich jak testy przesiewowe wśród górników, w kilku kopalniach doszło do masowych zakażeń. Dlatego podejmujemy dziś nadzwyczajne działania – podkreśla Jacek Sasin.
Zdaniem Ministra Aktywów Państwowych decyzja o tymczasowym wstrzymaniu wydobycia w dwunastu śląskich zakładach pracy PGG i JSW jest podyktowana troską o bezpieczeństwo załóg górniczych.
O których kopalniach mowa? Sprawdź w powyższej galerii zdjęć!
Rozwiązanie to zostało skonsultowane ze stroną społeczną i - jak przekonują w MAP - "uzyskało aprobatę".
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreśla, że w śląskich kopalniach zostało już przebadanych ponad 50 tys. górników, stąd duża liczba pozytywnych wyników. – Nikt na taką skalę nie prowadził dotąd badań. Przypadki ze Śląska to przypadki z ognisk. Nie ma transmisji poziomej – wskazał minister Szumowski
Wicepremier Jacek Sasin zapewnił, że w kopalniach PGG i JSW wyłączonych z produkcji będą prowadzone prace i roboty niezbędne do zabezpieczenia zakładu przed zagrożeniami naturalnymi oraz prowadzone będą prace i roboty górnicze zabezpieczające fronty eksploatacyjne, a także umożliwiające powrót do normalnej produkcji po 3 tygodniach postoju.
Zarówno wicepremier Jacek Sasin, jak i Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, podkreślają także, że kontakt z mieszkańcami Śląska "nie oznacza zwiększonego ryzyka zakażeniem, a wręcz przeciwnie".
- Dzięki działaniom rządu Ślązacy to najlepiej przebadana grupa społeczna w kraju, a zdecydowana większość zarażonych przechodzi chorobę całkowicie bezobjawowo - podaje MAP.
– Chciałbym szczególnie podziękować załogom górniczym i ich rodzinom za wykazanie się odpowiedzialnością i wyrozumiałością. Wszelkie akty stygmatyzacji Ślązaków są krzywdzące i nieuzasadnione – podsumowuje Jacek Sasin.