Związkowcy spotkali się z zarządem Polskiej Grupy Górniczej i zgodzili się na przyjęcie warunków zaproponowanych przez spółkę. Chodzi o wstrzymanie wydobycia w dziesięciu zakładach górniczych, które zostało zalecone przez polski rząd w ramach walki z epidemią koronawirusa w kopalniach.
Które zakłady i kopalnie zostaną czasowo zamknięte? Sprawdź w powyższej galerii zdjęć!
- Wynagrodzenie za dniówkę ma być obliczane tak, jak za dniówkę urlopową. Wszystkie niezbędne prace, które trzeba w kopalniach wykonać pomimo przestoju, będą prowadzone w systemie zmianowym - podaje serwis money.pl.
Górnicy mają dostać 100 proc. postojowego. Premier RP Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wypłaty będą dofinansowane przez rząd. To odpowiedź na apel związkowców, którzy obawiali się, że wypłacanie pełnych pensji, gdy kopalnie nie pracują, może pogrążyć spółkę.
- Mechanizmy płacowe muszą być wsparte ze strony państwa. Wiadomo, że sytuacja w sektorze górniczym nie jest łatwa - mówił Morawiecki.
Jak informuje PGG, "w celu zapewnienia bezpieczeństwa i powrotu do normalnej produkcji po okresie postoju w zakładach objętych ograniczeniami na posterunkach pozostaną służby ratownicze i utrzymania ruchu kopalń".
- Na bieżąco prowadzone będą roboty niezbędne dla prewencji zagrożeń: metanowego, tąpaniowego, wodnego i pożarowego. Potrwają również wszelkie konieczne prace górnicze dla zabezpieczenia frontów eksploatacyjnych - przodków i ścian - w celu utrzymania pełnych zdolności produkcyjnych po przerwie oraz bezpieczeństwa wyrobisk pod ziemią - czytamy w komunikacie spółki.
Ograniczenia wprowadzone zostają w sytuacji zagrożenia epidemią koronawirusa SARS-CoV-2, podyktowane są względami bezpieczeństwa zdrowotnego górników, ich rodzin oraz mieszkańców województwa śląskiego. - Zgodnie z rekomendacjami Głównego Inspektora Sanitarnego oraz resortów zdrowia i aktywów państwowych obecne działania prewencyjne dotyczą tych zakładów górniczych, których załogi nie przeszły jeszcze w całości kompletnej serii badań przesiewowych - mówią w PGG.