W Polsce, odpukać, dzięki bardzo szybkim decyzjom o zamknięciu de facto pasów transmisyjnych dla wirusa, mogliśmy ograniczyć liczbę chorych, a dzięki temu, że jednocześnie mieliśmy w pełnej gotowości 11 tys. miejsc dla osób z covidem, nigdy nie było sytuacji takiej, że pacjentowi odmówiono pomocy, a to miało miejsce niestety w tych krajów, gdzie epidemia wybuchła - wskazał na konferencji w Warszawie szef resortu zdrowia, Łukasz Szumowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Szumowski na konferencji poinformował między innymi o tym, że wymazy do testów na koronawirusa pobrano już od prawie 14 tys. górników z województwa śląskiego. Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek rano (15 maja) o 235 nowych zakażeniach koronawirusem, z których 204 dotyczą osób z woj. śląskiego. W czwartek w Polsce potwierdzono 411 nowych zakażeniach, z czego 302 na Śląsku, zaś dzień wcześniej, w środę, 322 nowe zakażenia, w tym 167 na Śląsku.
- Jeżeli się okaże, że to ognisko śląskie, właściwie nie śląskie, bo to jest ognisko w kopalniach stricte zniknie, to szanowni państwo mamy 100 nowych przypadków wtedy być może na dobę w Polsce, a było 500 - to pokazuje skalę epidemii - cytuje ministra Szumowskiego PAP.
Zaznaczył, że niektóre województwa, powiaty czy gminy, mają zakażenia na poziomie zero.
Jak pisze PAP, minister powiedział także, że "być może będzie można maseczki ograniczyć tylko do przestrzeni zamkniętych: do transportu, do sklepu. Na ulicy - tak jak stoimy - to może niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, jak ta epidemia będzie przebiegała".
W kontekście górników, Szumowski dodał również, że jeszcze dzisiaj i jutro (16 maja) wyniki mogą wskazać na wzrost zakażeń na Śląsku w okolicach ok. 200 osób. Zapowiedział także, że będą powtarzać badania u górników z ujemnymi wynikami.
- Od poniedziałku ruszamy z kolejną akcją. Sprawdziliśmy losowo próbki w innych kopalniach, mamy pojedyncze - dosłownie - tam wyniki, ale tutaj musimy być bardzo ostrożni, pewnie będziemy prowadzili dalej tę akcję w pozostałych kopalniach. Te kopalnie, mam nadzieję, już zostaną opanowane - powiedział Szumowski.
Polecany artykuł:
Szef MZ poinformował, że na dobę wykonywanych jest obecnie ponad 20 tys. testów.
Zaznaczył jednocześnie, że trzeba zachować "pewną dozę ostrożności", gdy chodzi o miejsca dla chorych w placówkach medycznych. - Na szczęście na Śląsku większość chorych, zakażonych przechodzi tę infekcję bezobjawowo, ale gdyby przechodzili ją w sposób trudny, na pewno byłoby potrzeba większej liczby miejsc (w szpitalach - przypis red.) - zaznaczył Szumowski (PAP).