Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek o 235 nowych zakażeniach koronawirusem i kolejnych 16 zgonach. Najwięcej zakażeń odnotowano w woj. śląskim - 204. Łącznie zakażenie koronawirusem potwierdzono dotąd u 16 tys. 561 osób, z których 827 zmarło. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński na konferencji prasowej podkreślił, że to już kolejny dzień, kiedy zdecydowana większość przypadków pochodzi z woj. śląskiego.
- Od samego początku, kiedy otrzymaliśmy informację o sytuacji na Śląsku, o sytuacji w Jankowicach, zostały tam skierowane dodatkowe siły, zarówno jeśli chodzi o inspekcję sanitarną jak i inne służby - powiedział Cieszyński. - Obecnie sytuacja jest już pod kontrolą. Mamy kilkanaście tysięcy osób zbadanych, 600 z nich miało wynik pozytywny, co daje ok. 5 proc. To istotnie mniej niż w tych pierwszych rzutach, kiedy mieliśmy obawy, że możemy mieć nawet do czynienia z kilkunastoma procentami przypadków pozytywnych. Widzimy, że ta sytuacja jest już coraz bliżej pozytywnego zakończenia - dodał.
Cieszyński dodał, że oprócz górników testowani są także członkowie ich rodzin. - Ta akcja będzie kontynuowana prawdopodobnie do końca tygodnia. O jej wynikach będziemy informować na bieżąco - powiedział wiceminister.
Dopytywany, czy możliwe jest podjęcie odrębnych decyzji w sprawie Śląska, podkreślił, że przepisy ustawy przewidują taką możliwość. - Oczywiście jeżeli taka będzie sytuacja epidemiczna i jeśli takie będą rekomendacje inspekcji sanitarnej, to jak najbardziej jest możliwe, że wobec konkretnych regionów, w tym Śląska, będzie zastosowany jakiś szczególny reżim. Na ten moment czekamy na dokładne informacje i propozycje - przekazał Cieszyński.
W województwie śląskim od początku epidemii wykryto 3983 zakażenia. Zmarło 156 pacjentów. 5 800 przebywa w kwarantannie. Zgodnie z nowymi danymi przebadano już 42 604 próbki w województwie śląskim. Liczba ozdrowieńców wynosi 905.