W ubiegłym tygodniu pod nadzorem sanitariuszy znajdowało się 77 osób. Jak informuje Beata Kempa z Wojewódzkiej Stacji Epidemiologiczno-Sanitarnej w Katowicach obecnie jest ich 66. Na czym polega taki nadzór? - Są to osoby, które w ostatnim czasie przebywały na obszarze, gdzie występuje duża ilość zakażeń koronawirusem albo miały kontakt z osobami powracającymi z tamtych rejonów. Są one proszone o wykorzystanie urlopów wypoczynkowych lub zwolnienia lekarskiego L4 i pozostanie w warunkach domowych. U tych osób nie ma objawów zakażenia koronawirusem. Są one jednak w stałym kontakcie z pracownikami inspekcji. Jeżeli u którejś z nich pojawią się charakterystyczne objawy, takie jak gorączka, kaszel czy duszności, wówczas jest podejmowana decyzja o ich ewentualnej hospitalizacji - mówiła Renata Cieślik-Tarkota, kierownik Oddziału Epidemiologii z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach.
Polecany artykuł:
Znamy również wyniki badań dwóch mężczyzn, którzy w ubiegłym tygodniu trafili do placówek szpitalnych w Chorzowie i Cieszynie z objawami zakażenia koronawirusem. Jak podaje Beata Kempa na szczęście wynik był ujemny, co oznacza, że ani na Śląsku, ani w Polsce w tym momencie nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem. Służby zalecają jednak, aby cały czas zachowywać czujność. Informacje o tym, jak zapobiec zakażeniu, jakie są objawy i co należy robić w sytuacji, kiedy mamy podejrzenie, że ktoś może być nosicielem groźnego wirusa, znajdują się na stronie internetowej Głównego Inspektora Sanitarnego.
Polecany artykuł: