Włodzimierz Kocik miał 54 lata. Uczył historii i wiedzy o społeczeństwie w dwóch szkołach: SP nr 22 i SP 17 w Sosnowcu. O jego śmierci poinformował prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. - W szpitalu w Gliwicach zmarł 54-letni Sosnowiczanin, chory na COVID-19. Nie mam informacji o chorobach współistniejących. Nie chcę podawać szczegółów, głównie ze względu na komentarze, które pojawiają się ostatnio pod wpisami. Szukanie spisków, pomówienia, jakby kompletnie zapominano o rodzinnych tragediach - napisał włodarz Sosnowca na Facebooku.
>>> Koronawirus. STRACH wśród nauczycieli! Idą masowo na L4. Będzie paraliż w szkołach?
Mieszkańcy Sosnowca są poruszeni śmiercią nauczyciela. - To był najlepszy i najcudowniejszy nauczyciel jakiego miałam! Nikt nie był w stanie tak zainteresować tematem uczniów jak on... Przez tyle lat edukacji o nim mogę powiedzieć że był nauczyciel z pasją i zawsze go będę mieć w swojej pamięci. Wyrazy współczucia dla rodziny, odszedł wspaniały człowiek zbyt wcześnie - napisała jedna z byłych uczennic.
>>> Koronawirus na Śląsku: Ci księża przegrali z COVID-19. Parafianie w żałobie [ZDJĘCIA]
- Miał świetne podejście do młodzieży. WOS i historia z nim to bajka... - wspominają kolejni. - W naszych sercach pozostanie dalej tym samym żartobliwym, inteligentnym, traktujących wszystkich na równi nauczycielem... Nikt nie jest wstanie opisać jak bardzo ważny był dla nas - napisali w komentarzach Ci, którzy mieli z panem Włodzimierzem zajęcia.
Niestety, to nie pierwszy przypadek zgonu z powodu koronawirusa wśród nauczycieli. Tylko w tym miesiącu informowaliśmy o śmierci co najmniej czterech nauczycieli w Polsce z powodu COVID-19. Coraz częściej pojawiają się głosy, aby również w szkołach podstawowych wprowadzić naukę zdalną. Wedle najnowszych informacji premier Mateusz Morawiecki rozważa m.in. lekcje w domu dla uczniów klad 7-8 lub 5-8. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych godzin.