Wszystko było gotowe. Zaproszenia wysłane. Sala zarezerwowana. Zosia cieszyła się na przyjęcie sakramentu. Jednak koronawirus uniemożliwił uroczyste świętowanie pierwszej komunii. Mała Zosia dowiedziała się, że musi poczekać do września. - Trudno sobie wyobrazić komunię jesienią. Nowa data została wyznaczona na 13 września. Zawsze komunia związana była z rozkwitem, z wiosną, z konwaliami. A będzie zupełnie inaczej - mówi mama Zosi, Katarzyna Stypkowska.
Najbardziej rozczarowana jest oczywiście dziewczynka. Martwi się, czy do września biała suknia komunijna nie stanie się dla niej za mała. W końcu rośnie jak na drożdżach. - Szkoda, że nie można teraz świętować Pierwszej Komunii Św. Miało przyjechać dużo gości, no i cieszyłam się, że dostanę prezenty - mówi ze smutkiem Zosia.
Oczywiście na życzenie rodziców mogą odbyć się indywidualne ceremonie. "Duszpasterzy zachęcam, by byli w stałym kontakcie (jeśli nie osobistym, to telefonicznym lub mailowym) z rodzinami dzieci komunijnych i wsłuchiwali się w ich opinie" - napisał w swoim komunikacie abp. Wiktor Skworc, metropolita katowicki. Wiadomo jednak, że świętowanie tak znaczącego dnia w malutkim gronie to nie to samo. Dlatego rodzice komunijnych dzieci decydują się na przełożenie uroczystości o kilka miesięcy.