Minister Zdrowia Łukasz Szumowski, przyznał, że obserwuje rozwój sytuacji w poszczególnych województwach. Obecnie jest ona najtrudniejsza w woj. śląskim. To tutaj liczba zakażeń wynosi już prawie 3,5 tysiąca. Tymczasem np. w woj. lubuskim zakażeń jest ledwie 92. Jeszcze tylko na Mazowszu liczba zakażonych przekroczyła 2 tysiące, z kolei w Małopolsce, Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku i w woj. łódzkim jest ponad tysiąc przypadków koronawirusa. Czy w związku z tym w niektórych regionach odmrażanie gospodarki będzie wolniejsze?
- Zobaczymy, jak wygląda opanowanie ognisk zakażenia koronawirusem na Śląsku i wtedy będziemy decydowali, czy robimy dwie prędkości luzowania obostrzeń związanych z epidemią, czy w całej Polsce te działania będą takie same - powiedział w sobotę minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Są regiony w Polsce, które mają bardzo wysoką liczbę zachorowań, są regiony, które mają bardzo niską liczbę nowej zapadalności; przez najbliższe kilka dni zobaczymy, jak wygląda opanowanie ognisk na Śląsku i wtedy będziemy decydowali, czy robimy dwie prędkości czy w całej Polsce te działania będą takie same - dodał minister zdrowia.
Jak zapowiedział minister kluczowe będą kolejne dni, bowiem okaże się, czy poluzowanie niektórych elementów gospodarki i życia społecznego spowodowało zwiększenie ilości przypadków koronawirusa, czy też między tymi dwiema rzeczami nie ma żadnej korelacji. Kolejny etap odmrażania gospodarki ma nastąpić już 18 maja. Wówczas ma dojść do odmrożenia niektórych usług m.in. gastronomicznych, zakładów fryzjerskich i kosmetycznych przy zachowaniu zasad sanitarnych.