O przedłużenie okresu wstrzymania produkcji wnioskowały do sztabu dyrekcje obydwu kopalń. - Sztab wyraził zgodę, ponieważ zdrowie pracowników oraz ich bezpieczeństwo jest dla spółki priorytetem. Poprzez czasowe wstrzymanie produkcji PGG S.A. chce maksymalnie obniżyć ryzyko zachorowań wśród pracowników i sprawić, by po okresie epidemii zakłady mogły normalnie i bezpiecznie funkcjonować - czytamy w oświadczeniu na stronie Polskiej Grupy Górniczej.
W kopalni Murcki-Staszic z czterech tysięcy pracowników niezbędne zadania wykonuje tylko 1,2 tys. osób łącznie pod ziemią i na powierzchni zakładu. Normalnie pracuje jedynie dział wentylacji, zastępy ratownicze, wykonywane są pomiary i roboty konieczne ze względu na bezpieczeństwo przeciwpożarowe, jak np. doszczelnianie zrobów. W dwóch wyeksploatowanych ścianach prowadzone są niezbędne prace likwidacyjne. W jednej ścianie trwa proces łączenia jej dwóch części po wydłużeniu frontu ściany i połączeniu się prądów powietrza.
Normalny ruch zakładu górniczego wstrzymany został również w rybnickiej kopalni Jankowice (ROW), gdzie załogę pod ziemią zredukowano o więcej niż połowę, do ponad tysiąca osób. - Ruch Jankowice musi utrzymywać odstawę urobku z sąsiedniej kopalni Chwałowice. Oprócz tego wszelkie roboty zabezpieczające mają na celu zapewnienie prawidłowej wentylacji, ochrony przeciwpożarowej oraz odwodnienia wyrobisk górniczych - podaje PGG. Prace polegające na zminimalizowaniu zagrożenia prowadzone są na kilku ścianach w kilku pokładach. Dodatkowo w trzech ścianach h prowadzone są prace likwidacyjne celem zabezpieczenia przed pożarem endogenicznym.
W kopalni Jankowice zakażonych jest na chwilę obecną 107 pracowników, w kopalni Murcki-Staszic 81 w kopalni Sośnica 29. To łącznie 214 osób. Na kwarantannie przebywa ponad 1200 pracowników.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: