Koronawirus w Polsce: Czy można iść do kościoła? Świątynie będą zamknięte? Oto ZASADY

Koronawirus w Polsce: Czy można iść do kościoła?

Premier RP Mateusz Morawiecki ogłosił w piątek, 23 października, po godz. 11:00 podczas konferencji prasowej listę nowych nakazów i zakazów dotyczących pandemii koronawirusa. Nowe obostrzenia zaczną obowiązywać od soboty, 24 października. Dotyczą ograniczenia działalności restauracji, klubów, basenów i siłowni, ale zakazują też np. wychodzenia z domu przez dzieci do 16. roku życia bez opieki dorosłego lub nawołują seniorów do tego, by również pozostali w domach. A co z kościołami? Czy można iść do kościoła? Takie pytanie zadał jeden z dziennikarzy na konferencji Morawieckiego, ale nie doczekał się odpowiedzi. Na stronie rządowej gov.pl znaleźliśmy za to punkt, który odnosi się do tej sprawy. Brzmi on: "ograniczenie przemieszczenia się osób powyżej 70. roku życia – z wyłączeniem wykonywania czynności zawodowych, zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego czy też udziału we mszy świętej lub obrzędów religijnych". To oznacza, że na mszę świętą w kościele można pójść bez przeszkód.

Koronawirus w Polsce: Czy kościoły będą zamknięte? Oto zasady

Wszystko wskazuje na to, że kościoły nie zostaną zamknięte, nawet teraz, gdy codziennie bijemy kolejne rekordy zakażeń i zgonów. W kościołach trzeba jednak przestrzegać poszczególnych zasad, które wprowadzono na czas pandemii koronawirusa. Wśród nich jest obowiązek zakrywania ust i nosa podczas nabożeństw, a także zachowanie odległości między wiernymi, co jednocześnie oznacza, że w poszczególnych kościołach ograniczona zostanie liczba osób, która może wejść do środka i się pomodlić. Kościoły pozostaną jednak otwarte i to jest odpowiedź na pytanie tych, których ta kwestia zastanawiała. Czy to dobra decyzja? Zdania, ponownie, są podzielone. Jedni się cieszą, drudzy uważają, że to niesprawiedliwe wobec innych miejsc, które są zamykane przez rząd. Tym bardziej, że w kościołach liczba osób zazwyczaj jest spora i przeważają w niej seniorzy, najbardziej narażeni na fatalne skutki zakażenia koronawirusem.