Jak donosi Urząd Gminy Jasienica kobieta wróciła do Polski z Rzymu w niedzielę, 23 lutego. W poniedziałek prowadziła zajęcia dydaktyczne z dziećmi. Po nich zgłosiła się do szpitala w Bielsku-Białej z objawami przypominającymi zakażenie koronawirusem. Pacjentka na co dzień pracuje w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Mazańcowicach. W środę 26 lutego odwołano zaplanowane w tej placówce edukacyjnej lekcje, szkoła będzie prowadzić zajęcia opiekuńcze. Nauczycielka spędziła w Bielsku-Białej kilka godzin. Kobietę przetransportowano do Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie. Tam oczekuje w specjalnym, izolowanym pomieszczeniu na wyniki badań. Bedą one znane najprawdopodobniej w czwartek. Nauczycielka z Mazańcowic to trzecia osoba, która obecnie przebywa w chorzowskiej placówce. Jak zapewnił nas wczoraj rzecznik szpitala Jarosław Burzawa stan pacjentek jest dobry, żadna z nich nie ma na razie objawów wskazujących na zakażenie koronawirusem. Dodał, że szpital jest świetnie przygotowany na tego typu sytuacje. Specjalne oświadczenie w sprawie pacjentek szpitala wydało Miasto Chorzów.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: