Szumowski: "Strefy czerwone rozleją się na mapie"
Minister Zdrowia był gościem audycji w Polskim Radiu. Odniósł się do ostatnich wzrostów liczby zakażeń w Polsce. - To zarażanie się człowieka od człowieka zwiększyło się, jeszcze nie w sposób dramatyczny, ale jednak - wskazał Szumowski. Jego zdaniem, wpływ na to ma "pewna beztroska - zmniejszone dystansowanie się, brak maseczek oraz wesela, imprezy rodzinne i kluby, które nie powinny działać, a działają".
Minister Zdrowia dodał, że na ten moment koronawirus sprawia problemy w pewnych punktach w naszym kraju, ale jego dalsze lekceważenie może mieć fatalne skutki. - Im bardziej ludzie będą lekceważyć zasady sanitarne, tym bardziej te strefy czerwone rozleją się na mapie, aż w końcu na cały kraj i będziemy mieli istotne obostrzenia w całej Polsce - stwierdził Szumowski.
Jednocześnie zaznaczył, że wzrost zakażeń nie jest związany raczej z wakacjami. Źródeł problemów należy szukać m.in. w dużych spotkaniach rodzinnych np. na weselach. Przypomnijmy, że od soboty w 19 powiatach w Polsce obowiązują zaostrzone restrykcje w związku z epidemią koronawirusa w Polsce. Wprowadzono czerwone, żółte i zielone strefy. W tych pierwszych obostrzenia są najbardziej radykalne (np. obowiązek noszenia maseczek). Tak jest m.in. w Rudzie Śląskiej i Rybniku. Nieco lżejsze restrykcje zastosowano w powiatach żółtych. W zielonych obowiązują dotychczasowe obostrzenia.
Źródło: PAP
Polecany artykuł: