Koronawirus w Polsce. W szpitalach brakuje miejsc. Dramatyczna prognoza lekarza z Częstochowy
O sytuacji w polskich placówkach medycznych pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita". Jak podaje dziennik, że tylko dwa respiratory dostępne były w niedzielę rano dla pacjentów z Covid-19 na Mazowszu (494 zajęte na 496 wszystkich). - Wolnych miejsc dla chorych trzeba szukać w innych województwach. A najgorsze dopiero przed nami - informuje dziennik. - W całym kraju zajętych było niemal 2,9 tys. z 3,7 tys. dostępnych, a medycy szukali wolnych miejsc w okolicznych województwach. Często ze średnim skutkiem - dodają dziennikarze Rzeczpospolitej.
Jedną z osób, która wypowiada się w sprawie sytuacji w służbie zdrowia w dobie pandemii koronawirusa w Polsce jest dr Marcin Pakulski, pulmonolog ze szpitala w Częstochowie. Lekarz z woj. śląskiego szukał w ostatnim czasie bezskutecznie miejsca z respiratorem dla pacjenta z COVID-19. - Jesteśmy w przedsionku piekła, a najgorsze dopiero przed nami, bo najciężej chorzy z tych ponad 30 tys. przypadków dziennie zaczną trafiać do szpitali w ciągu najbliższych dwóch tygodni - twierdzi w rozmowie z Rzeczpospolitą. Dodaje, że miejsce dla wspomnianego pacjenta znalazł dopiero wtedy, gdy inny... zmarł.
Zobacz koniecznie: Koronawirus. CZARNY scenariusz dla Śląska! Specjalne SAMOLOTY dla pacjentów. Relokacja aż na Podlasie?
Jak będzie wyglądała pomoc dla woj. śląskiego w najbliższym czasie? Jedną z opcji ma być utworzenie mostu powietrznego. Chorzy z województwa śląskiego już niedługo mogą być wożeni do innych regionów Polski przy pomocy samolotów i śmigłowców.